+48 666 22 00 11 [email protected]

Opowiedz mi pewną historię: Dlaczego zawsze będziemy czytać książki

W 2014 roku Svend Brinkmann, profesor psychologii na Uniwersytecie Aalborg w Danii, opublikował książkę zatytułowaną Stand Firm: Resisting the Self-Improvement Craze (Opór wobec szaleństwa samodoskonalenia). W książce tej Brinkmann stosuje mądrość stoików ze starożytnej Grecji i Rzymu, by przeciwstawić się współczesnemu trendowi stawiania sobie wyzwań, by wzrastać i rozwijać się. Opowiada się za tym, by „stać twardo”: odłożyć książkę samopomocy i wziąć do ręki… powieść.
Why we read

Brinkmann wyjaśnia swoje myślenie na ten temat w artykule Psychology Today:

Książki samopomocy zawsze znajdują się na szczycie list bestsellerów, ale często wzmacniają przekonanie, że życie jest czymś, co kontrolujemy. W ostatecznym rozrachunku pozostawiają nas przygnębionych z powodu niemożności zrealizowania ich niezliczonych obietnic szczęścia, bogactwa i zdrowia. Powieści natomiast pozwalają zrozumieć ludzkie życie jako złożone i niemożliwe do opanowania.

Niezależnie od tego, czy ktoś podziela poglądy Brinkmanna na temat „oparcia się dzisiejszej obsesji introspekcji i samodoskonalenia”, jego zalecenie, by czytać powieści, jest przekonujące. Powieść, jak twierdzi, jest środkiem, dzięki któremu można zrozumieć ludzkie życie. To zadziwiająco mocne!

Lisa Lucas, dyrektor wykonawczy National Book Foundation w USA, napisała dlamagazynuTIMEartykuł zatytułowany „Stop Saying Books Are Dead. They’re More Alive Than Ever”. W artykule przekonuje, że książki – a w szczególności powieści – nie tylko nie są martwe, ale nigdy nie mogą być, ponieważ: 'Opowiadanie historii jest fundamentalne dla istot ludzkich. W ten sposób odkrywamy i nadajemy sens temu światu i rozumiemy siebie nawzajem”.

Przypominają mi się słowa Philipa Pullmana: 'Po pożywieniu, schronieniu i towarzystwie, opowieści są rzeczą, której najbardziej potrzebujemy na świecie’.

Wśród tych, którzy nie są czytelnikami, panuje powszechne błędne przekonanie, że historie są po prostu rozproszeniem uwagi, eskapizmem; że są jedynie źródłem rozrywki. Ale kiedy opowiadamy dziecku bajkę na dobranoc, nie chodzi nam tylko o to, by je zabawić.

Chcemy zapewnić dziecku edukację, nauczyć je czegoś o świecie i o sobie. Oto jak to działa. Czy widzicie?

Staramy się pocieszyć dziecko i pomóc mu poczuć więź. Czy rozpoznajesz w tym siebie? Nie jesteś sam.

Szukamy inspiracji dla dziecka. Możesz zrobić to, albo to. Masz inny pomysł? Wspaniały!

Może i wyrośliśmy już na dorosłych, ale w głębi serca nadal jesteśmy dziećmi, które chciały i potrzebowały bajek na dobranoc i zawsze będziemy.

Literatura wzmacnia naszą wyobraźnię” – pisze Lisa Lucas. Jeśli wszyscy mamy narzędzia, by próbować wyobrazić sobie lepszy świat, jesteśmy już w połowie drogi”.

Wyobraźnia – to jest słowo kluczowe. Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza” – stwierdził Einstein. 'Wiedza jest ograniczona. Wyobraźnia otacza świat”. Wyobraźnia to siła; to, co sobie wyobrażasz, może wywołać zmiany, zarówno w Tobie, jak i w innych. Wszystko, co możesz sobie wyobrazić, jest realne’ – powiedział Picasso
.

Ludzie od zawsze żyli opowieściami, o czym świadczą teksty klasycznych cywilizacji, takich jak Grecy i Rzymianie. Od czasu wynalezienia prasy drukarskiej historie te były utrwalane na papierze. Tak, teraz możemy chłonąć historie za pośrednictwem cyfrowych nośników: Seriale Netflixa, audiobooki, ebooki. Ale książka drukowana, jakże mogłaby umrzeć, skoro jest tak satysfakcjonującym medium do opowiadania historii – piękno książki, jej poręczność, spokojny spokój podczas czytania.

Myślę, że tak długo, jak będziemy mieli opowieści, będziemy mieli książki; a ponieważ potrzebujemy opowieści, aby nadać sens światu i kształtować go, zawsze będziemy mieli opowieści.