+48 666 22 00 11 [email protected]

Od miłości do fikcji historycznej

O opowieściach splecionych z historią…  

Epickie historie miłosne: Layla i Majnun

Do tej pory, opublikowałam osiem powieści. Pięć z nich to dzieła z gatunku fikcji historycznej: Burning Embers, Maskarada i Aphrodite’s Tears osadzone są w latach siedemdziesiątych. Lekkomyślność opowiada o latach pięćdziesiątych. Natomiast moja ostatnia powieść Pieśń Nilu dotyczy lat czterdziestych.  

(Gdybyś się zastanawiał, ogólna definicja powieści historycznej wymaga, aby opowiadana historia miała miejsce co najmniej 50 lat przed czasem obecnym. Dodatkowo stworzenie jej wymaga od autora researchu i nie może być oparta wyłącznie na zapamiętanych doświadczeniach.) 

Istnieje kilka głównych powodów, dlaczego wracam do fikcji historycznej w moich dziełach. Po pierwsze, kocham pisać! Po drugie, jestem zafascynowana historią i po trzecie, kocham zagłębiać się w poszukiwanie informacji na temat konkretnych okresów historycznych, szczególnie jeżeli wymaga to ode mnie sięgania do literatury.  

W każdej książce, którą tworzę staram się jak najlepiej zobrazować wykreowaną rzeczywistość, by czytelnik poczuł się tak, jakby się tam znajdował. Dlatego aby osiągnąć to w powieści historycznej, konieczna jest wiedza autora na temat tego, jak ta rzeczywistość by wyglądała, brzmiała, pachniała. Dzięki temu jestem w stanie wyobrazić sobie każdy detal związany z doświadczaniem świata przez bohaterów. Przykładem tego jest fragment Pieśni Nilu, który przedstawia to, co Aida widzi podczas spaceru wokół swojego domu w Luxor. Mam nadzieję, że dostrzegliście tam mój wysiłek, który włożyłam, w zrozumienie tego, jak Ci ludzie, mieszkający wzdłuż Nilu, żyliby i pracowali w tradycyjny sposób, w latach czterdziestych.

Piaszczysta droga była obsadzona daktylowcami. Po obu stronach rosły gaje palmowe i ciągnęły się w nieskończoność pola bawełny. Kiedy Aida rozglądała się dokoła, wraz z zapachem rozgrzanej ziemi czerpiącej soki z wód Nilu wracały do niej wspomnienia lat dzieciństwa. Fellachowie już pracowali w polu. Ziemia była szykowana do nowego sezonu uprawy bawełny. W jednym miejscu dwa woły ciągnęły drewniany pług. Nieco dalej grupki mężczyzn uderzały w glebę motykami, by utworzyć równe linie wzruszonej ziemi, a inne gracowały pole pomiędzy szeregami krzewów. Na ścieżce widać było krążące tam i z powrotem kobiety w długich jaskrawo barwionych sukniach niosące na ramionach lub głowach kosze. Jedna wracała od rzeki z ciężkim dzbanem na głowie. Aidę zawsze fascynowała zręczność i wyczucie równowagi wieśniaczek. Trzymały się dumnie wyprostowane, niczym królowe.

Mężczyźni przy kanale blisko drogi czerpali wodę shaduf, jak za czasów faraonów, co widywało się w wielu miejscach nad Nilem. Urządzenie składało się z długiego drąga zamocowanego niczym huśtawka w pionowej ramie. Z jednej strony zwisało z niego drewniane wiadro na wodę. Obok kręciło się koło wodne, saqia, inny wynalazek z czasów dynastii Ptolemeuszy. Aida zawsze obserwowała zafascynowana, jak napędzane siłą krążącego woła koło godzinami powoli pobiera wodę i przelewa ją do rowów nawadniających pola. Wydawało się jej, że to jeden z najwspanialszych wynalazków człowieka, łączący piękno z energią zwierzęcia. 

Mój research do powieści historycznych jest bardzo rozbudowany. Chcę wiedzieć wszystko, od hoteli i sklepów istniejących w mieście, po to jakich projektantów ubrań może preferować bohaterka w swojej szafie. Muzyka popularna z epoki jest idealna do stworzenia scenerii i osadzenia fikcji w tym czasie. Słucham jej również podczas pisania. Czytam o wszystkich aspektach kultury, od sztuki po architekturę. Oczywiście polityka jest równie ważna. Jest ona szczególnie istotna w Pieśni Nilu, której akcja rozgrywa się między II Wojną Światową, a obaleniem Króla Faruka podczas rewolucji w 1952 roku.  

To co mnie naprawdę fascynuje, to historia społeczna danego okresu i miejsca. Jak ludzie czuli, myśleli i zachowywali się podczas tego okresu? Chcę, aby moi bohaterzy nie byli współczesnymi ludźmi wrzuconymi w odległe czasy, tylko by byli autentyczni. W Pieśni Nilu chciałam przede wszystkim dać czytelnikowi odczuć, jak wyglądało ówczesne społeczeństwo klasy wyższej w Egipcie i jak wyglądały tradycyjne zwyczaje społeczne – tak różne od tych na Zachodzie i staromodne jak na ich standardy. 

Weźmy rozdział, w którym Aida podróżuje pociągiem z Luksor do Kairu, a do jej wagonu dołącza nieznajomy mężczyzna. Po przedstawieniu się, Shams Sakr El Din (książę) szybko proponuje oprowadzenie Aidy po Kairze. Kiedy dowiaduje się, że zatrzymała się ona w hotelu, od razu zaprasza ją do swojego pałacu. Aida mądrze odpowiada:  

To bardzo miło z pana strony, ale mój ojciec uznałby za jeszcze bardziej niewłaściwe, gdybym przyjęła zaproszenie do domu dżentelmena, nawet jeśli to książę. 

Trafiony, zatopiony – odpowiada książę. Następnie jednak prosi o wezwanie jej do hotelu i nalega, aby jego szofer ją tam zawiózł. Książe jest postępowy, to prawda, ale jest również uprzejmy, dżentelmeński i zgodnie ze zwyczajem troszczy się o Aidę, kobietę samotnie podróżującą.  

Aida jednak nie do końca pasuje do tego “starego Egiptu”. Co więcej, jest ona córką Angielki i rodzimego archeologa, który zachęcał ją do tworzenia wolnej myśli i niezależności. Aida mieszkała w Anglii i była pielęgniarką żołnierzy w Blitz – nie jest potulną kobietą, która potrzebuje mężczyzny, który się nią zaopiekuje i ją ochroni. Aida jest silną, nowoczesną kobietą.  

To zderzenie starego z nowym było dla mnie istotnym motywem do rozwinięcia w książce. Pisałam o tradycji, ale i o zmianie. Dlatego osadziłam historię w latach czterdziestych. Był to czas przepychu i frywolności, w którym panowała ulga po zakończeniu wojny, jednak pod powierzchnią kryły się prądy rewolucji, a poza granicami Egiptu świat szybko się zmieniał. 

Zagłębienie tej epoki historii Egiptu w mojej opowieści było dla mnie fascynujące. Pisanie fikcji historycznej to w pewnym sensie podróżowanie w czasie, a to jest dopiero dreszczyk emocji. Poprzez moje powieści czuję, że w jakiś sposób odwiedziłam Egipt w 1946 roku, Hiszpanię w 1950 i 1976 roku, Kenię w 1970 roku, i wyspy greckie w 1977 roku. Mam nadzieję, że moi czytelnicy też to czują. 

Historia oczywiście nie jest tylko fascynacją, jest ważna. Zbadaj przeszłość, jeśli chcesz określić przyszłość, powiedział Konfucjusz. O przeszłości można się tak wiele dowiedzieć i tak wiele może nas ona nauczyć. Jednak nie wszyscy musimy być historykami. Zostawię was z jednym z moich ulubionych cytatów z dzieł zebranych Rudyarda Kiplinga, cytatem, który inspiruje mnie, gdy piszę fikcję historyczną: 

Gdyby historia była nauczana w formie opowieści, nigdy nie zostałaby zapomniana. 

Zdjęcia: 1) Darya Komarova/Shutterstock; 2) Kiselev Andrey Valerevich/Shutterstock.