Czytanie – i pisanie
– na całym świecie
Czy zastanawiałeś się kiedyś nad narodowością autorów, których książki czytasz? Czy czytasz książki pisarzy z różnych krajów, czy też często gubisz się w historii wymyślonej przez brytyjskiego lub północnoamerykańskiego autora?
Bardzo zainspirowała mnie niedawno opublikowana w wiadomościach historia trzynastoletniej pakistańskiej dziewczynki, która zdawszy sobie sprawę, że większość książek na jej półce została wydana przez brytyjskich lub amerykańskich wydawców, postawiła sobie wyzwanie: przeczytać książkę z każdego kraju na świecie. Aisha Esbhani wystosowała apel na Facebooku o rekomendacje i otrzymała je ze wszystkich zakątków globu.
Wyobraźcie sobie wszystko, czego Aisha się nauczy, jak te 197 książek będzie ją kształcić i inspirować, jak wzbogacająca będzie ta wielokulturowa podróż. Cytując George’a R.R. Martina: „Czytelnik żyje tysiącem żyć, zanim umrze… Człowiek, który nigdy nie czyta, żyje tylko jednym”.
Aisha będzie miała tak szeroką wiedzę na temat literatury; myślę, że jest to rodzaj wiedzy, do której wszyscy powinniśmy dążyć. 'Pisz o tym, co wiesz’ – to popularne porzekadło. Ale nie sądzę, że powinno to oznaczać, że czytamy tylko o tym, co wiemy. Powinniśmy czytać książki, które przenoszą nas w obce miejsca i sprawiają, że myślimy i czujemy; książki, które mogą nas zmienić.
Uważam, że powinniśmy czytać książki rozgrywające się w różnych krajach. Weźmy na przykład moją własną beletrystykę. Kiedy czytasz jedną z moich książek, zostaniesz przeniesiony do Kenii (Burning Embers), Włoch (The Echoes of Love), Hiszpanii (trylogia Andaluzyjskie Noce) lub do Grecji (nadchodzące Aphrodite’s Tears).
Uważam również, że powinniśmy czytać książki pisarzy różnych narodowości. Perspektywa, głębia i styl pisania są bardzo silnie zakorzenione w narodowości. Dorastałam w Aleksandrii, w Egipcie, mówiąc po arabsku, angielsku i francusku, a na tamtejszym uniwersytecie studiowałam literaturę francuską. Z pewnością na moje pisarstwo wpłynęło moje wykształcenie, rytmy i poetyckość języków, w których myślę i śnię, znaczenie historii i mitologii w Egipcie, a zwłaszcza piękna i barwna sceneria tego kraju.
Ale ja już nie mieszkam w Egipcie. Po opuszczeniu kraju we wczesnych latach dwudziestych, dużo podróżowałam, aż w końcu osiedliłam się w Kent w Anglii. Następnie wraz z mężem kupiliśmy domek na południu Francji, który wyremontowaliśmy i przez wiele lat był naszym letnim domem, a w ostatnich latach mieszkaliśmy przez część roku również w Irlandii. Jak więc widać, naprawdę „piszę dookoła świata”, a moje książki nie tylko rozgrywają się w różnych krajach, ale są też w nich pisane.
Jeśli ten artykuł zainspirował Cię do „czytania dookoła świata”, świetnym punktem wyjścia dla Twojej podróży jest Goodreads, gdzie można znaleźć grupy poświęcone rekomendacjom na ten temat. Przekonałam się również, że pomocne jest użycie hasła „translated fiction” jako hasła wyszukiwania – odkryjesz prawdziwą skarbnicę książek (niestety, często pomijanych). Ponadto, możesz wspierać Aishę na http://www.facebook.com/reading197countries i zobaczyć, jakie książki wybrała do przeczytania i co o nich myśli.